Na rynku ma szansę przetrwać firma, która jest sprawniejsza od konkurencji.
Można dochodzić do tego stanu metodą prób i własnych błędów, ale najskuteczniej, najtaniej i najszybciej jest podpatrywać jak to robią inni.
Jest wiele metod pozyskiwania najlepszych praktyk. Wokół nich ukształtowały się całe segmenty rynku: mamy uczelnie, firmy szkoleniowe, firmy konsultingowe. Jedną z uznanych i kluczowych metod jest przepływ pracowników pomiędzy firmami.
Często firmy decydują się na zatrudnienie pracownika dlatego, że pochodzi on z wysoko rozwiniętej organizacji i może wprowadzić istotną zmianę, jest nośnikiem dobrych praktyk.
Na tym tle interim management przestawia się wyjątkowo korzystnie.
Z jednej strony mamy doświadczenie i praktykę zgromadzoną w dużej ilości firm dzięki profilowi IM-a. Ważne jest również to , że interim nabierał kolejnych doświadczeń w oparciu o dostarczaną firmom wartość a nie tylko z pozycji biernego obserwatora.
Z drugiej strony, transfer najlepszych praktyk odbywa się niejako przy okazji, podczas pracy interim managera, a po jej zakończeniu firma nie musi finansować etatu.
Formuła IM, zdefiniowana w Metodyce Interim Managementu opracowanej przez Stowarzyszenie Interim Managers, zakłada rozwijanie organizacji klienta oraz transfer dobrych praktyk jako integralną część projektu IM.
W „Badaniu Firm Rodzinnych 2015” opracowanym przez Institut Biznesu Rodzinnego i PWC, 37 % ankietowanych firm wskazało profesjonalizację, czyli właśnie pozyskanie i wdrożenie dobrych praktyk jako poważne wyzwanie na najbliższe lata ich funkcjonowania.
W tym kontekście interim management plasuje się jako kapitalny sposób na zaspokojenie tej potrzeby.