Bezwarunkowy Dochód Gwarantowany
Półtorej roku temu świat obiegła wiadomość : Finlandia testuje Bezwarunkowy Dochód Gwarantowany. [każdy obywatel, niezależnie od sytuacji materialnej, otrzymuje od państwa jednakową, kwotę pieniędzy, bez jakiekolwiek świadczenia wzajemnego] [Link do artykułu]
Po roku funkcjonowania projekt został wstrzymany.
Dochód gwarantowany to bardzo intrygujący pomysł.
Gdy pierwszy raz usłyszałem o fińskim eksperymencie, to pomyślałem, że coś w tym musi być, skoro Finowie na serio się na niego zdecydowali. Moje przemyślenia poniżej:
WARUNKI KONIECZNE
Kluczowe wymagania (obecnie i w najbliższej przyszłości raczej nierealne):
– wysoki poziom świadomości i rozwoju społecznego i cywilizacyjnego (na pewno o wiele powyżej obecnych najwyższych standardów jak Niemcy, Finlandia, Szwecja czy Szwajcaria);
– wysoki procent pro-aktywnych obywateli (na pewno kilka razy wyższy niż obecnie – trzeba ich wychować);
– wysoki poziom rozwoju, odpowiedzialności i “gospodarskiego myślenia” wśród administracji państwowej – odzwierciedla i przewyższa pierwszy z punktów powyżej. W szczególności zdolność i chęć do samoredukowania etatów (zmiana etosu).
– poduszka finansowa w budżecie państwa na start.
KORZYŚCI
– uproszczenie i redukcja kosztów obsługi transferów socjalnych (trzeba zwolnić urzędników 🙂
Potencjalnych dodatkowych korzyści należy szukać w efektywności funkcjonowania całego systemu państwa/społecznego (raczej trudne do wykazania w krótkim czasie (kliku lat) i ograniczonym projekcie)
– wzrost produktywności i efektywności poprzez pracę tylko zmotywowanych obywateli (Ci niezmotywowani nie blokują miejsc i nie zmuszają systemu by ich obsługiwał poprzez mechanizmy kontroli).
– redukcja kosztów aparatu zapewnienia porządku w części dotyczącej pospolitych przestępstw (trzeba zwolnić policjantów 🙂
NEGATYWNE (długofalowe, istotnie przeważają nad korzyściami)
– zabranie możliwości i powodu do rozwoju tym, którzy mają mniejsze samozaparcie,
– rozwarstwienie społeczne ,
– utrata możliwości kontroli nad polityką społeczną (choć obecnie to też raczej nie działa)
Tak sobie myślę, że podobny mechanizm funkcjonował w starożytnym Rzymie. Państwo zapewniało obywatelom Wielkiego Miasta chleb i igrzyska. Finansowanie tego stanu umożliwiały podatki całego imperium i nowe podboje/łupy 🙂 Trochę czasu to przetrwało, ale skończyło się jak zwykle.