Mikrodecyzje kluczem do produktywności – przemyślenia na temat ‘upełnomacniania’ (empowerment)
W świecie ciągle rosnącej złożoności “rzeczywistym wyzwaniem są decyzje co robić”
[Peter Drucker]
W naszym otoczeniu o ciągle rosnącej złożoności większe znaczenie dla produktywności ma to “co robimy” zamiast “jak to robimy”. W przypadku organizacji wykluczy to na dłuższą metę styl “centralnego zarządzania”.
Wyjściem może być zarządzanie rozproszone przez kaskadowanie odpowiedzialności i delegowanie uprawnień, gdzie kluczowe decyzje i mikrodecyzje biznesowe podejmowane są w sposób optymalny przez wszystkich członków kadry managerskiej.
Taki styl zarządzania jest o kilka poziomów trudniejszy od stylu nakazowo-rozdzielczego i wymaga zmiany kultury organizacyjnej.
Z doświadczenia wiem, że taka transformacja jest możliwa już w ciągu 12 miesięcy dla organizacji średniej wielkości, jednak wymaga dużego wysiłku oraz kogoś doświadczonego, kto przeprowadzi taką organizację przez większość raf.
Nagrodą czekającą ‘po drugiej stronie’ są nieosiągalne (jeszcze obecnie) dla większości konkurencji poziomy efektywności (i kosztów).